Info
Ten blog rowerowy prowadzi Ghostbikers z miasteczka Będzin. Mam przejechane 428.95 kilometrów w tym 40.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 9.33 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Nie mam rowerów...Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Maj1 - 0
- 2015, Kwiecień1 - 0
- 2015, Marzec1 - 0
- 2015, Luty2 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Grudzień1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Sierpień1 - 0
- 2014, Lipiec1 - 0
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień1 - 0
- 2014, Luty2 - 0
- 2013, Grudzień4 - 1
- 2013, Listopad1 - 1
- 2013, Październik2 - 0
- 2013, Wrzesień5 - 0
- 2013, Sierpień2 - 1
- 2013, Lipiec5 - 9
- 2013, Maj2 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 4
- 2013, Marzec4 - 4
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń2 - 3
- 2012, Grudzień2 - 0
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik3 - 0
- 2012, Wrzesień2 - 8
- 2012, Sierpień2 - 0
- 2012, Lipiec5 - 4
- 2012, Czerwiec1 - 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Rowerowy Karnawał GHOSTBIKERS 2013
Niedziela, 3 lutego 2013 · dodano: 09.02.2013 | Komentarze 0
„Zakończenie karnawału”...brzmi troszkę smutno.
Ależ nic podobnego! Z Ghostbikers nawet koniec może być bardzo wesoły. Jak to się robi: trzeba wpaść na pomysł, troszkę się wysilić, namówić kilku zapaleńców, pozwolić wieści odbić się echem, zasłonić oblicze maską, spakować dobry humor i odrobinę prowiantu w plecak oraz stawić się pod zamkiem w Będzinie. Oczywiście koniecznie należy zabrać nieodłączny i najważniejszy atrybut udanej zabawy, czyli pojazd dwukołowy, zwany rowerem, który ma tę cudowną zaletę, że skupia ludzi, którym śmiech i zabawa nie są obce. Kto mógł i miał ochotę, zjawił się pod murami zamku w karnawałowym wcieleniu. Były zjawy i piękne księżniczki, wspaniali rycerze na swoich rumakach, rozweselające klauny, lepsza wersja opieki medycznej, kanalarz i kowboj prawie konno, a nad wszystkimi czuwał przewielebny. Jeśli komuś przytrafiłoby się pojechać na lodzie nie w kierunku, który wskazywała kierownica jego roweru, mógł jedynie wybierać, między nieprofesjonalną pomocą kaznodziei lub medyka. A co w ampułkach i strzykawkach miała nasza siostra niech pozostanie tajemnicą na zawsze. Trasa ponad 20-kilometrowego przejazdu znana części uczestnikom w wersji letniej, teraz okazała się być miejscami całkiem fajnym terenowym wyzwaniem. Wesoły korowód karnawałowych przebierańców przejechał ulicami Będzina i przez leśne skróty dotarł na Pogorię 3, by tu ogrzać się przy cieple rozpalonego ogniska. Ogniskowa strawa i gorąca herbatka były smacznym, ale jednak tylko dodatkiem do wspaniałej zabawy i niekończącej się wesołej dyskusji. O upływającym czasie przypomniał przygasający ogień, zmuszając uczestników do powrotu.
Chociaż kończy się karnawał, nie smuć się, zabawa trwa. Już niebawem Ghosty znajdą powód do zorganizowania kolejnej, niezapomnianej, rowerowej przygody. Zapraszamy na naszą stronę www.ghostbikers.pl i naszą stronę na facebooku.
Red. Edyta
Fotki https://picasaweb.google.com/109241965649236813433/KarnawaNaDwochKoKach02032013